Zawodowo zajmuję się wyjaśnianiem pracownikom oraz ich pracodawcom trudnej, często niezrozumiałej dla nich konstrukcji programów oszczędnościowych. Swoją przygodę z produktami emerytalnymi rozpocząłem wraz z pojawieniem się w Polsce pracowniczych planów kapitałowych (PPK). Podobne rozwiązania funkcjonują z powodzeniem od lat w wielu krajach Europy, w Stanach Zjednoczonych, w Kanadzie czy w Nowej Zelandii. Z socjologicznego punktu widzenia, wprowadzenie PPK miało ogromny wpływ nie tylko na stopniowe powiększanie się oszczędności, ale w szczególności na kształtowanie się nawyków oszczędnościowych i inwestycyjnych Polaków. Podczas pracy przy takich programach jak PPK, IKE i IKZE spędziłem tysiące godzin w salach szkoleniowych z pracownikami dużych i małych firm czy instytucji samorządowych, zarówno w małych miasteczkach, jak i największych aglomeracjach. Wraz z moimi koleżankami i kolegami z zespołu zajmującego się tematyką oszczędnościowo-emerytalną staramy się diagnozować największe bariery, które sprawiają, że - z jakichś powodów - Polacy nie chcą zabezpieczać swojej finansowej przyszłości. Robimy to nie dlatego, żeby bezrefleksyjnie te bariery burzyć, tylko żeby dostarczać rzetelną i popartą faktami wiedzę na tematy, które są źródłem tych właśnie barier. Już na początku swojej drogi zawodowej, związanej z oszczędzaniem, zrozumiałem, że jedną z głównych przyczyn takiego stanu rzeczy jest wręcz dramatycznie niski poziom podstawowej wiedzy z zakresu finansów. Znamienne jest to, że decyzję o rezygnacji z PPK ludzie bardzo często opierają na lakonicznych i ogólnych stwierdzeniach osób trzecich, takich jak „na pewno ukradną”, „i tak nic z tego nie będzie”, „sam odkładam i mam więcej niż w PPK”, „to się nie opłaca”, „po co tam odkładać skoro i tak inflacja wszystko pochłonie” i inne, niemające zbyt dużego sensu twierdzenia. Te zdania zazwyczaj wypowiadają ludzie, którzy najczęściej nie są w stanie rozwinąć skrótu PPK lub nie zadali sobie choćby najmniejszego trudu, aby poznać konstrukcję programu, nie mówiąc o jej zrozumieniu. Czasami się zastanawiam czy ci sami ludzie, zbierając informacje na temat wakacyjnej destynacji, do której chcą się wybrać, posiłkują się opiniami ludzi, którzy nigdy jej nie odwiedzili?
Podejmując decyzję na temat swojej przyszłości finansowej, należy pamiętać, że jej konsekwencji nie będzie odczuwał ktoś, kogo zdaniem się sugerujemy, tylko my sami. Nikt nie zadba o nasze finanse, jeżeli sami o nie nie zadbamy. Niestety nadal ogromny wpływ na tak bardzo istotne decyzje ma coś, co osobiście nazywam „osadem informacyjnym”. Osad zniekształca nam realny obraz rzeczy, które czasami stają się atrakcyjne dopiero po dokładnym przetarciu i wysprzątaniu. Osad informacyjny to treści oparte na przekonaniach, stereotypach i półprawdach, które bardzo często są efektem zwykłej ucieczki od rzeczy, których nie chcemy lub boimy się zrozumieć.
Donald Rumsfeld, były sekretarz obrony USA, sformułował niegdyś taką oto myśl: „Mamy znane wiadome. Rzeczy, o których wiemy, że je wiemy. Wiemy również, że istnieją znane niewiadome. Innymi słowy, wiemy, że są pewne rzeczy, których nie wiemy. Ale są również nieznane niewiadome – takie, o których nie wiemy, że ich nie wiemy”. I właśnie z nimi mamy największy problem, ponieważ pierwszym krokiem do podejmowania słusznych decyzji w oparciu o informacje jest świadomość istnienia trzeciego obszaru, czyli „nieuświadomionych niewiadomych”. Ludzie uważający się za ekspertów w danej dziedzinie i przeceniający tym samym swoją wiedzę na dany temat, opierają się głównie na pierwszym obszarze, czyli „uświadomionych wiadomych”, nie sięgając nawet do obszaru nr 2 („uświadomionych niewiadomych”). Rzetelna wiedza na dany temat pozwala nam pomnażać pieniądze, natomiast jej brak jest najczęstszym powodem ich utraty. Bez względu na to, czy efekt Dunninga-Krugera istnieje, czy nie, ludzie uważający się za ekspertów w danej dziedzinie i przeceniający tym samym swoją wiedzę na dany temat, mogą w większości opierać swoją wiedzę na pierwszym obszarze, czyli „uświadomionych wiadomych”, nie sięgając nawet do obszaru nr 2 („uświadomionych niewiadomych”). Rzetelna wiedza na dany temat pozwala nam pomnażać pieniądze, natomiast jej brak jest najczęstszym powodem ich utraty.
Łukasz Buczyński
Data publikacji: 31.07.2024 r.