Jeżeli nasz sposób zarządzania finansami osobistymi polega na zaciąganiu pożyczek oraz nowych kredytów, to paradoksalnie, mimo zwiększenia dochodów i otrzymywania premii, będziemy stawać się coraz biedniejsi. W tym przypadku poczucie bogacenia się, wraz ze wzrostem wynagrodzenia, może okazać się złudne. Aby oszacować nasz rzeczywisty stan majątkowy, możemy obliczyć swoją osobistą wartość netto. Co to takiego? Osobista wartość netto to nic innego jak „inwentaryzacja” naszej aktualnej sytuacji majątkowej. Do obliczenia tego wskaźnika będziemy potrzebowali danych z dwóch obszarów:
Pierwszy obszar to wszelkie posiadane aktywa, czyli oszczędności, stan rachunku PPK czy też samochód, rower, sprzęty RTV i AGD, biżuteria itp., czyli rzeczy, za które jesteśmy w stanie otrzymać pieniądze. Mogą to być również rzeczy niematerialne - kluczowa jest jednak możliwość ich spieniężenia. Przy każdej z wypisanych pozycji dopisujemy jej wartość w złotówkach. Ważne jest to, abyśmy wycenili te rzeczy po ich dzisiejszej, realnej cenie (nie po cenie, po której je nabyliśmy).
W drugim obszarze wypisujemy wszystkie nasze zobowiązania. Będą to kredyty i pożyczki gotówkowe (ich wartość nominalna wraz z odsetkami), raty, kredyt hipoteczny, karta kredytowa, limit (debet) na rachunku bankowym, niezapłacone mandaty czy podatki do opłacenia. Tak samo jak w aktywach, tutaj również przy każdej pozycji dopisujemy wartość zobowiązania w złotówkach.
Po zsumowaniu wartości z dwóch obszarów, dokonujemy prostego obliczenia polegającego na pomniejszeniu wartości złotówkowej aktywów o łączną wartość zobowiązań. Wynik równania pokaże nam naszą realną wartość finansową.
Dla zobrazowania przykład mojej 35-letniej koleżanki. Jako pracownik kadry zarządzającej często korzystała z kart kredytowych, co w połączeniu ze słabością do ubrań i kosmetyków marek premium czyniło z niej jedną z lepszych klientek galerii handlowych. Spłacała również raty kredytu hipotecznego. Miesięczne spłacanie zadłużenia nie stanowiło problemu do momentu, gdy wskutek reorganizacji jej stanowisko zostało zlikwidowane. Nie mając innego źródła dochodu oraz oszczędności, za to obciążenia związane z kartami kredytowymi oraz kredytem hipotecznym, jej realna wartość finansowa stała się ujemna. Kilka kolejnych lat zajęło jej mozolne gromadzenie aktywów.
Osobista wartość netto może skłonić nas do refleksji nad postrzeganiem otaczającej nas rzeczywistości. Jak się okazuje, bardzo często za wystawnym stylem życia kryją się niewidoczne zobowiązania, które niestety kiedyś trzeba będzie spłacić. Może to dotyczyć zarówno nas samych, jak i naszych najbliższych. Wskaźnik osobistej wartości netto może pomóc nam w podejmowaniu bardziej racjonalnych decyzji konsumenckich i lepszym planowaniu wydatków. Już samo monitorowanie naszej wartości finansowej i dążenie do jej zwiększenia może dać nam spory zastrzyk motywacji. Kontrola własnych finansów osobistych i konsekwentne dążenie do ich poprawy, to milowy krok w kierunku finansowej wolności.
Łukasz Buczyński
Menedżer Regionu ds. Planów Emerytalno-Kapitałowych, TFI PZU SA
Ekspert w dziedzinie finansów osobistych w życiu prywatnym i zawodowym. Absolwent Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie. Posiada 14-letnie doświadczenie w branży produktów emerytalnych, IT oraz szkoleniowej. Architekt projektów rozwojowych dla branży HR, opartych o systemy informatyczne. Z TFI PZU SA współpracuje od 2020 roku.
Miłośnik podróży do Stanów Zjednoczonych, w szczególności zachodnich parków narodowych.
Nota prawna