Jaką lekcję dała nam wysoka inflacja i czy potrafimy z niej skorzystać?

Psychologiczna wartość pieniądza.

 

W XVIII wieku szwajcarski matematyk i fizyk Daniel Bernoulli stwierdził, że podarowanie 20 dukatów osobie posiadającej 200 dukatów będzie miało dokładnie taką samą użyteczność, jak podarowanie 10 dukatów komuś, kto aktualnie posiada ich 100.
I oczywiście miał rację. Co tak naprawdę nadaje wartość naszym pieniądzom?

Markery nowotworowePsychologia inwestowania i wieloletnie obserwacje zachowania rynków finansowych podpowiadają, że w takich momentach lepiej zachować zimną krew, zwłaszcza jeśli mamy długoterminową perspektywę i regularnie odkładamy mniejsze kwoty, tak jak w wypadku PPK.Dopóki nie „zrealizujemy straty”, jest ona tylko „wirtualna”. Stanowi jedynie zapis w tabeli notowań. Co więcej, okresy spadków można potraktować jako szansę na tańsze zakupy po korzystniejszych cenach. Jeśli inwestujemy regularnie, co miesiąc tę samą kwotę, możemy kupić więcej jednostek uczestnictwa. Dzięki temu uśredniamy cenę, co pozwoli szybciej odrabiać okresy spadkowe w momencie odwrócenia trendu i powrotu hossy.

Decyzje konsumenckie

Ostatnie trzy lata to cenowy „roller coaster” dla naszych portfeli. Czasami z niedowierzaniem wpatrywaliśmy się w etykiety upewniając się, czy podana cena to aby na pewno za sztukę, a nie za kilogram. Ten okres zmienił nasze podejście do tego jak i co kupujemy. Przede wszystkim zmienił sposób podejmowania decyzji. O wiele większe znaczenie przypisujemy cenie oraz praktycznym aspektom produktów. Według raportu wydanego przez Fundację Rozwoju Społeczeństwa Wiedzy Think! “Konsumpcja w warunkach wysokiej inflacji”* wydatki 60% Polaków podczas okresu wysokiej inflacji wzrosły średnio o 57%. Z drugiej strony 61% Polaków zadeklarowało, że zmiany w ich decyzjach konsumenckich nie są trwałe i utrzymają się wyłącznie do momentu, w którym wskaźnik inflacji zacznie spadać.

John F. Kennedy powiedział kiedyś: “Chińczycy, by napisać słowo „kryzys”, wykonują dwa pociągnięcia pędzla. Jedno oznacza zagrożenie, drugie szansę. W kryzysie bądź świadomy zagrożenia, ale rozpoznawaj też szansę”. Czy w takim razie zobaczyliśmy zagrożenie, ale nie dostrzegliśmy szansy na długotrwałą zmianę naszego zachowania?

 

Jak oszczędzać pieniądze?

Wyobraź sobie sytuację, w której jedziesz do elektromarketu kupić telewizor. Na ten cel chcesz przeznaczyć ok 6000 zł. Na miejscu znajdujesz swój wymarzony egzemplarz w cenie 5750 zł. Dowiadujesz się jednak, że całkiem niedaleko, w innej galerii handlowej jest taki sam egzemplarz w cenie 5700 zł (0,9% taniej). Pytanie: kupujesz na miejscu, czy jedziesz do innej galerii?

Weźmy teraz inny przykład. Jedziesz do sklepu kupić buty. Na miejscu znajdujesz świetną parę w cenie 200 zł. Przy okazji dowiadujesz się, że w innym sklepie w okolicy te same buty można kupić za 150 zł (25% taniej). Pytanie: jedziesz do drugiego sklepu po tańszą parę?

W sytuacji numer jeden prawdopodobnie kupiłeś/aś droższy telewizor na miejscu, natomiast w drugiej pojechałeś/aś po tańszą parę butów lub byłeś/aś bardzo blisko podjęcia takiej decyzji. Świadome nieskorzystanie z 25% obniżki może wiązać się z wewnętrznym dyskomfortem. Co sprawia, że ta sama pięćdziesięciozłotówka popycha nas do zgoła różnych decyzji konsumenckich? Przecież zarówno w jednym jak i drugim przypadku mówimy o dokładnie tej samej kwocie oszczędności.

 

Użyteczność pieniądza

Wspomniany na początku Bernoulli sformułował kiedyś następującą ideę: ludzkie wybory nie opierają się na wartości pieniężnej, ale na ich użyteczności. Okazuje się, że to nie nominalna wartość pieniądza nadaje kierunek naszym decyzjom, tylko punkt odniesienia i stan posiadania. Oczywiście nie chodzi o to, aby przemierzać całe miasto w poszukiwaniu tańszej puszki pomidorów. Jednak już samo odróżnienie pojęcia użyteczności od nominalnej wartości pieniądza, a więc refleksja, czy nasz chwilowy stan posiadania lub punkt odniesienia (czyli kwota, w ramach której podejmujemy decyzję) nie sprowadza nas na manowce, powinno pomóc nam w dokonywaniu bardziej racjonalnych decyzji konsumenckich. Rozumienie tego zjawiska w szczególności przyda nam się w jednakowym postrzeganiu tej samej stuzłotówki zaraz po wypłacie oraz na parę dni przed otrzymaniem wynagrodzenia.

Źródła:

*Raport_Konsumpcja_w_warunkach_wysokiej_inflacji (zdrowiefinansowe.pl)




Łukasz Buczyński

Menedżer Regionu ds. Planów Emerytalno-Kapitałowych, TFI PZU SA

Ekspert w dziedzinie finansów osobistych w życiu prywatnym i zawodowym. Absolwent Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie. Posiada 14-letnie doświadczenie w branży produktów emerytalnych, IT oraz szkoleniowej. Architekt projektów rozwojowych dla branży HR, opartych o systemy informatyczne. Z TFI PZU SA współpracuje od 2020 roku.

Miłośnik podróży do Stanów Zjednoczonych, w szczególności zachodnich parków narodowych.

 

 

 

NOTA PRAWNA

Informacje zawarte na stronie internetowej mogą zawierać treści reklamowe i nie mogą stanowić wystarczającej podstawy do podjęcia decyzji inwestycyjnych. Przed podjęciem ostatecznych decyzji inwestycyjnych należy zapoznać się z prospektem informacyjnym oraz dokumentem zawierającym kluczowe informacje. Inwestycje w fundusze inwestycyjne są obarczone ryzykiem inwestycyjnym. Fundusze ani TFI PZU SA nie gwarantują, że zrealizujesz założony cel inwestycyjny lub uzyskasz określony wynik inwestycyjny. Należy liczyć się z możliwością utraty wpłaconych środków. Wyniki inwestycyjne, które Fundusz osiągnął w przeszłości, nie są gwarancją ani obietnicą, że Fundusz osiągnie określone wyniki w przyszłości. Fundusze i subfundusze są zarządzane aktywnie i pasywnie.