Dochód, oszczędności i szwedzka filozofia. 

Co wpływa na nasz ogólny poziom szczęścia? 

 

Gdybym zapytał Was o to, z czym kojarzy Wam się Skandynawia, pewnie większości z Was przyszłaby na myśl znana marka mebli, oszczędne, a zarazem stylowe wnętrza oraz elegancki umiar. Czy skandynawski styl może dotyczyć również finansów osobistych? Okazuje się, że nawet bardzo. Dziś o tym, co łączy filozofię „living lagoom”, czyli szwedzką „drogę środka”, i badania brytyjskich naukowców nad oszczędnościami.

Markery nowotworowePsychologia inwestowania i wieloletnie obserwacje zachowania rynków finansowych podpowiadają, że w takich momentach lepiej zachować zimną krew, zwłaszcza jeśli mamy długoterminową perspektywę i regularnie odkładamy mniejsze kwoty, tak jak w wypadku PPK.Dopóki nie „zrealizujemy straty”, jest ona tylko „wirtualna”. Stanowi jedynie zapis w tabeli notowań. Co więcej, okresy spadków można potraktować jako szansę na tańsze zakupy po korzystniejszych cenach. Jeśli inwestujemy regularnie, co miesiąc tę samą kwotę, możemy kupić więcej jednostek uczestnictwa. Dzięki temu uśredniamy cenę, co pozwoli szybciej odrabiać okresy spadkowe w momencie odwrócenia trendu i powrotu hossy.

Badania szczęścia

Mało jest tak niejednoznacznych i trudnych do zdefiniowania pojęć jak szczęście. Na nasze zadowolenie z życia składają się takie czynniki, jak wysokość dochodu, zdrowie, rodzina, relacje czy posiadanie dzieci. Brytyjska firma badawcza Centre for Economics and Business Research(CEBR) we współpracy z Barclays opublikowała w 2019 roku raport* z analizą tego, jak finanse wpływają na szczęście. Badanie zostało przeprowadzone na podstawie analizy danych 30 000 gospodarstw domowych w Wielkiej Brytanii. Większość dotychczasowych badań koncentrowała się na związku między wysokością dochodu a szczęściem, pomijając aspekt ogólnego stanu naszych finansów, w tym oszczędności. Częstym wnioskiem tych opracowań było stwierdzenie, że pieniądze dają szczęście tylko do określonej wysokości dochodu. Po przekroczeniu magicznej „średniej” bariery wynagrodzenia, szczęście przestawało wzrastać wraz ze wzrostem dochodu.

Oszczędzanie a satysfakcja z życia

Z przeprowadzonych analiz CEBR wynika, że kwota, jaką oszczędzają badani, jest bardziej wiarygodnym wskaźnikiem zadowolenia z życia niż inne zmienne finansowe, takie jak dochód. Mało tego. Większą satysfakcję z życia można osiągnąć poprzez większe oszczędności, bez konieczności zarabiania więcej. Według raportu, osoby, które stale korzystają z narzędzia oszczędnościowego (fundusz, konto), były o 6,2 punktu procentowego szczęśliwsze od osób, które takiego produktu nie posiadały. Już samo założenie konta oszczędnościowego, przez osobę nieposiadającą wcześniej żadnego podobnego produktu, zwiększało prawdopodobieństwo podwyższenia zadowolenia z życia o 1,3 punktu procentowego. Wyniki te można tłumaczyć wzrostem poczucia bezpieczeństwa, które z kolei przekłada się na nasze ogólne samopoczucie.

Osoby z badanych gospodarstw domowych, które oszczędzają co najmniej 10% swojego miesięcznego dochodu, uzyskały w badaniach średni wynik zadowolenia z życia na poziomie 5,50 (w 7-stopniowej skali). Dla porównania, osoby, które oszczędzają poniżej 2% swojego dochodu, uzyskały średni wynik na poziomie 5,07, czyli o 6,14 punktu procentowego mniej. Aby to lepiej zobrazować, wzrost szczęścia o 10 punktów procentowych w kwestii zadowolenia z życia jest jak przejście z cieszenia się „średnim” zdrowiem do cieszenia się „dobrym lub bardzo dobrym” zdrowiem.

Myślenie wyrywkowe

Daniel Kahneman w swojej książce Pułapki Myślenia. O myśleniu szybkim i wolnym opisuje przeprowadzone przez siebie badanie** na studentach ze słonecznej Kalifornii oraz stanów Ohio i Michigan, w których słońca i ciepła jest zdecydowanie mniej. Badanie miało na celu ocenę poziomu szczęścia Kalifornijczyków a także sprawdzenie, co na temat mieszkania w Kalifornii myślą osoby z chłodniejszych stanów. Studenci z Ohio i Michigan zgodnie uważali, że statystyczny Kalifornijczyk jest o wiele bardziej zadowolony z życia niż mieszkaniec Ohio i Michigan, ze względu na sprzyjający klimat i towarzystwo palm. Co ciekawe, po porównaniu wyników z obu stanów Ameryki okazało się, że nie ma absolutnie żadnej różnicy w deklarowanym poziomie szczęścia między mieszkańcami Kalifornii, a ludźmi mieszkającymi w Ohio i Michigan. Dlaczego więc wydaje nam się, że klimat może przekładać się na poziom szczęścia? Zjawisko to nosi nazwę „Myślenia wyrywkowego” (ang. focussing illusion). Wyobrażając sobie szczęśliwe życie, zbyt dużą wagę przywiązujemy do aspektów, do których zbyt szybko się przyzwyczajamy i o których zbyt często nie myślimy, pomijając całą gamę innych czynników wpływających na nasz dobrostan. Podobny schemat myślowy towarzyszy nam podczas wyobrażeń o posiadaniu określonej sumy pieniędzy. Samo posiadanie okazuje się mniej ważnym wyznacznikiem zadowolenia z życia niż to, jak bezpiecznie czujemy się w swojej ogólnej sytuacji finansowej.

Living Lagoom

Wróćmy do Europy i rześkiej Skandynawii. Mieszkańcy Szwecji wyznają zasadę życia „w sam raz”, „po środku”, „ani za dużo, ani za mało”. Filozofia ta pozwala zwiększyć swoje samopoczucie poprzez zmianę nawyków finansowych i rozpoczęcie oszczędzania choćby małych kwot, aby zachować harmonię między codziennością a zwiększonym poczuciem finansowego bezpieczeństwa. To, że niskie dochody nie muszą być przyczyną braku oszczędności starałem się udowodnić już w pierwszym artykule serii Oszczędnościowego Espresso. Pamiętajmy, że już drobne kroki i oszczędzanie małych kwot może podnieść nasz poziom zadowolenia z życia. Filozofia Living Lagoom wiąże się z pewnym umiarem, który możemy rozumieć jako złoty środek między konsumpcją a oszczędzaniem.

Źródła:

*Living Lagom – challenging perceptions of wealth; A report by Cebr with Barclays

**Daniel Kahneman, Pułapki Myślenia. O myśleniu szybkim i wolnym, str. 534-535




Łukasz Buczyński

Menedżer Regionu ds. Planów Emerytalno-Kapitałowych, TFI PZU SA

Ekspert w dziedzinie finansów osobistych w życiu prywatnym i zawodowym. Absolwent Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie. Posiada 14-letnie doświadczenie w branży produktów emerytalnych, IT oraz szkoleniowej. Architekt projektów rozwojowych dla branży HR, opartych o systemy informatyczne. Z TFI PZU SA współpracuje od 2020 roku.

Miłośnik podróży do Stanów Zjednoczonych, w szczególności zachodnich parków narodowych.

 

 

 

NOTA PRAWNA

Informacje zawarte na stronie internetowej mogą zawierać treści reklamowe i nie mogą stanowić wystarczającej podstawy do podjęcia decyzji inwestycyjnych. Przed podjęciem ostatecznych decyzji inwestycyjnych należy zapoznać się z prospektem informacyjnym oraz dokumentem zawierającym kluczowe informacje. Inwestycje w fundusze inwestycyjne są obarczone ryzykiem inwestycyjnym. Fundusze ani TFI PZU SA nie gwarantują, że zrealizujesz założony cel inwestycyjny lub uzyskasz określony wynik inwestycyjny. Należy liczyć się z możliwością utraty wpłaconych środków. Wyniki inwestycyjne, które Fundusz osiągnął w przeszłości, nie są gwarancją ani obietnicą, że Fundusz osiągnie określone wyniki w przyszłości. Fundusze i subfundusze są zarządzane aktywnie i pasywnie.