21 lutego 2024

Komentarz makroekonomiczny Głównego Ekonomisty PZU - luty 2024

Wzrost realnego PKB w ubiegłym roku nieco rozczarował, mieliśmy apetyt na więcej. Znacznie lepiej wypadła wartość dodana, tj. miara aktywności gospodarczej w cenach czynników produkcji. Stopa bezrobocia w grudniu była najniższa od ponad trzydziestu lat. Systematycznie poprawiają się też nastroje gospodarstw domowych i rośnie siła nabywcza ich dochodów. To powinno uruchomić konsumpcję, której nieco brakowało w strukturze ubiegłorocznego wzrostu.

Wraz z końcem stycznia Główny Urząd Statystyczny, jak co roku, opublikował pierwsze szacunki wykonania ubiegłorocznego PKB w kraju. Zgodnie z nimi nasza gospodarka w ujęciu realnym urosła o 0,2% (Wykres 1). Cieszy na pewno fakt, że udało się nam uniknąć recesji, również tej technicznej, definiowanej jako dwa kwartalne spadki realnego PKB z rzędu. Przypomnę, takie obawy pojawiały się po słabszych danych o aktywności gospodarczej z początku ubiegłego roku. Warto też w ocenie ubiegłorocznego wyniku uwzględnić zmiany w otoczeniu zewnętrznym Polskiej gospodarki, a te nie pomagały wzrostowi naszego PKB. Gospodarka największego partnera handlowego Polski, jakim pozostają Niemcy, skurczyła się w 2023 r. o 0,3%, a według wstępnych danych wzrost PKB całej strefy euro zwolnił do 0,5% wobec 3,4% odnotowanych dla 2022 r.

Pomimo niesprzyjających zmian w aktywności zewnętrznej, apetyty analityków rynkowych w przypadku Polski były nieco większe niż wstępnie pokazał GUS. Ostatnie prognozy rynkowe dla wzrostu PKB oscylowały w okolicy 0,5%, tj. poziomu średniorocznego tempa tej kategorii ekonomicznej, który analitycy dla 2023 r. szacowali jeszcze w grudniu 2022 r. Słabszy odczyt średnioroczny to efekt dużego negatywnego zaskoczenia w czwartym kwartale. Według wstępnych danych GUS, PKB zwiększył się wówczas realnie zaledwie o 1,0% r/r. To wprawdzie dwa razy więcej niż w trzecim kwartale ubiegłego roku, ale jednocześnie dwukrotnie mniej niż wynosiła mediana prognoz rynkowych. Szczegółową strukturę zmian aktywności gospodarczej w czwartym kwartale poznamy z końcem lutego, ale wstępne dane sugerują, że źródłem zaskoczenia mógł być rozczarowujący wynik spożycia gospodarstw domowych. Wiele danych sugerowało, że wyczekiwane mocniejsze odbicie konsumpcji przyjdzie właśnie w końcu ubiegłego roku. Sytuacja na rynku pracy była dobra. W grudniu stopa bezrobocia rejestrowanego w Polsce wyniosła zaledwie 5,1% - najniżej w tym okresie roku dla całej historii danych dostępnych w GUS (od 1990 r., Wykres 2). Systematycznie poprawiały się też nastroje gospodarstw domowych – w styczniu koniunktura konsumencka była najlepsza od wybuchu pandemii COVID-19. Wsparciem siły nabywczej gospodarstw domowych przy dwucyfrowym tempie wzrostu płac nominalnych była spadająca inflacja CPI: do 6,2%r/r w grudniu i 3,9% r/r w styczniu (choć jeszcze w lutym 2023 r. była on na poziomie 18,4. Najwyraźniej to jeszcze nie wystarczyło, by silniej zwiększyć konsumpcję. Być może gospodarstwa domowe wolały w tym okresie wykorzystać kończąca się pulę Bezpiecznego Kredytu 2,0%. Jak wskazują dane BIK (Wykres 3), w samym grudniu wartość zapytań o kredyty mieszkaniowe w Polsce wzrosła o 421% r/r. Zakup mieszkań to nie konsumpcja, zobaczymy je w inwestycjach, a te właśnie w ubiegłym roku zaskoczyły na plus. Silniejszy wzrost spożycia prywatnego powinniśmy jednak też zobaczyć, ale już pewnie w danych za 2024 r.

Z niespodzianek, które możemy znaleźć we wstępnych szacunkach zmian aktywności gospodarczej w Polsce w ubiegłym roku, warto odnotować bardzo dużą różnicę w realnych tempach wzrostu wartości dodanej i PKB (Wykres 4). W skali całego 2023 r. ten pierwszy agregat wzrósł realnie o 1,0%, wobec, przypomnijmy, 0,2% wzrostu realnego PKB. Wartość dodana to nic innego jak PKB w cenach czynników produkcji. Różni się ona od PKB o wartość podatków pośrednich pomniejszoną o państwowe dopłaty do cen niektórych dóbr i usług. Zwykle przejście z cen producenta na rynkowe nie skutkowało w Polsce aż tak dużą różnicą w średniorocznych tempach zmian obu wspomnianych zagregowanych miar aktywności gospodarczej. Ta z ubiegłego roku (0,8 pp.), o ile nie wystąpią tu jakieś korekty w kolejnych szacunkach GUS, byłaby największą w całej historii danych dla Polski dostępnej w bazach Eurostatu. Najwyraźniej w ubiegłym roku szacunki realnych zmian podstawowych agregatów aktywności gospodarczej w naszym kraju zaburzyły różne tarcze osłonowe wprowadzone po wybuchu pełnoskalowej wojny w Ukrainie. Właśnie one mogą mieć znaczenie dla realnej wyceny wspomnianej wcześniej różnicy między PKB a wartością dodaną.

 

 

 

NOTA PRAWNA
Jest to informacja reklamowa. Przed podjęciem ostatecznych decyzji inwestycyjnych należy zapoznać się z prospektem informacyjnym oraz dokumentami zawierającymi kluczowe informacje (KID).
Dane podane w materiale niestanowią oferty w rozumieniu art. 66 Kodeksu cywilnego, jak również usługi doradztwa inwestycyjnego oraz udzielania rekomendacji dotyczących instrumentów finansowych lub ich emitentów w rozumieniu ustawy o obrocie instrumentami finansowymi, a także nie są formą świadczenia doradztwa podatkowego, ani pomocy prawnej. Nie mogą stanowić wystarczającej podstawy do podjęcia decyzji inwestycyjnych.
Wszelkie informacje zawarte w niniejszym materiale pochodzą ze źródeł własnych TFI PZU SA lub źródeł zewnętrznych uznanych przez TFI PZU SA za wiarygodne, lecz nie istnieje gwarancja, iż są one wyczerpujące i w pełni odzwierciedlają stan faktyczny. TFI PZU SA nie może zagwarantować poprawności i kompletności informacji zawartych w niniejszym materiale i nie ponosi żadnej odpowiedzialności za szkody powstałe w wyniku jego wykorzystania niezgodnie z jej przeznaczeniem. TFI PZU SA nie ponosi odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne osób, które zapoznały się z niniejszym materiałem. Wszelkie opinie i oceny wyrażane w niniejszym materiale są opiniami i ocenami TFI PZU SA lub jej doradców będącymi wyrazem ich najlepszej wiedzy popartej informacjami z kompetentnych rynkowych źródeł, obowiązującymi w chwili jej sporządzania. Mogą one podlegać zmianie w każdym momencie, bez uprzedniego powiadomienia. TFI PZU SA zastrzega, że dane zamieszczone w niniejszym materiale mogą być nieaktualne, dlatego w przypadku zamiaru podjęcia decyzji inwestycyjnych zalecamy kontakt z TFI PZU SA, celem uzyskania aktualnych informacji.
Wskazywane w materiałach wartości mają walor historyczny i nie stanowią podstawy do przewidywania i szacunków przyszłych wartości oraz nie stanowią gwarancji osiągnięcia podobnych wyników w przyszłości, a inwestowanie w fundusze inwestycyjne wiąże się z ryzykiem wynikającym z wahań cen na rynkach, zmian wysokości stóp procentowych, kursów walut itp.
Prawa autorskie do niniejszego materiału przysługują TFI PZU SA z siedzibą w Warszawie. Żadna z części tego materiału nie może być kopiowana lub przekazywana nieupoważnionym osobom. Materiał ten nie może być odtwarzany lub przetrzymywany w jakimkolwiek systemie odtwórczym: elektronicznym, magnetycznym lub innym. Wykorzystywanie jej przez osoby nieupoważnione lub działające niezgodnie z powyższymi zastrzeżeniami bez pisemnej zgody Towarzystwa lub w inny sposób naruszający przepisy prawa autorskiego może być powodem wystąpienia z odpowiednimi roszczeniami.
Jeżeli w treści niniejszego materiału nie wskazano inaczej, źródłem danych są obliczenia własne PZU.
TFI PZU SA podlega nadzorowi Komisji Nadzoru Finansowego.
Towarzystwo Funduszy Inwestycyjnych PZU Spółka Akcyjna, Sąd Rejonowy dla m.st. Warszawy XIII Wydział Gospodarczy KRS, KRS: 0000019102, NIP 527-22-28-027, kapitał zakładowy: 15 013 000 zł wpłacony w całości, Rondo Ignacego Daszyńskiego 4, 00-843 Warszawa, in.pzu.pl