10 maja 2023

Fundusze indeksowe - komentarz miesięczny kwiecień 2023

Polskie aktywa w kwietniu zyskiwały silniej niż zagranica.

Autor: Przemysław Sepielak - Kierownik Zespołu Funduszy Indeksowych 

 

Kwiecień przyniósł utrzymanie pozytywnych tendencji na rynkach finansowych. Większość rynków zanotowała niewielkie zyski, pozytywnie przy tym wyróżniały się krajowe rynki – mocne były zarówno akcje, jak i obligacje. Uwagę zwracała również aprecjacja złotego, do czego mogło przyczyniać się zainteresowanie polskimi aktywami ze strony zagranicznych inwestorów.

 

Warszawska giełda druga najmocniejsza na świecie

 

Brak istotnych zaskoczeń dla inwestorów oraz zbieżne z oczekiwaniami dane gospodarcze przełożyły się na dawno niewidzianą stabilność na rynkach akcji. Indeks rynków rozwiniętych MSCI World NTR zanotował w kwietniu niewielkie umocnienie o skali 1,75%, dzięki czemu zakończył miesiąc na poziomie najwyższym od ponad roku. Wahania notowań w skali miesiąca były tak niewielkie, że podobnie ograniczoną amplitudę (ok. 2,0%) obserwowano ostatnio jeszcze przed pandemią. Stabilną sytuację na giełdach wspierały też lepsze od oczekiwań wyniki kwartalne gigantów technologicznych w USA, którzy w największym stopniu przykładali się do pozytywnego wyniku indeksu kwietniu. Na drugim końcu skali znalazła się Tesla, której akcje po wzroście o ponad 68% w I kwartale br., w kwietniu oddały 20,80% wobec rozczarowujących danych finansowych, w tym niższych niż się spodziewano marż będących skutkiem obniżek cen aut koncernu. Na szeroki rynek nie miały większego przełożenia problemy First Republic Bank z odpływem depozytów (w I kw. br. -100 mld USD), skutkujące gwałtownym spadkiem cen akcji, a ostatecznie jego upadłością (drugą największą banku w historii USA).

 

Umocnienie wykazały również spółki sektora surowcowego (MSCI Commodity Producers NTR +2,46%). Wprawdzie indeks surowców kolejny miesiąc zamknął się na (lekkim) minusie, ale większy wpływ na wspomniany wynik sektora miały: nieznaczny wzrost cen ropy („czarne złoto” zyskiwało zwłaszcza na początku miesiąca po decyzji OPEC+ o ograniczeniu produkcji ropy) i publikacja dobrych wyników finansowych przez największe spółki z branży paliwowej (Exxon w I kw. odnotował najlepszy start roku w historii, wykazując zysk netto w wysokości 11,4 mld USD). Podobnie jak w marcu, ale przy znacznie mniejszej skali zmian, wzrosty zanotował też indeks spółek uzyskujących przychody z wydobycia złota (+3,60%). Przyczyniły się do tego umocnienie cen złota (+1,05%) i spadek rentowności obligacji. Od początku roku indeks MSCI Gold Miners NTR zyskał już 16,47%. Istotnie traciły z kolei akcje sektora zielonej energii (MSCI Alternative Energy NTR -6,54%), pogłębiając tegoroczną stratę do -11,20%. Spółkom z sektora szkodziły obawy o spadek popytu na instalacje solarne w USA wobec m.in. mniej korzystnych regulacji dotyczących wsparcia finansowego dla właścicieli domów instalujących panele.

 

Polskie akcje powiększają przewagę nad indeksami DM i EM

Źródło: Opracowanie własne TFI PZU, dane Bloomberg.

 

Skala umocnienia największych polskich spółek była zdecydowanie bardziej widoczna niż w przypadku pozostałych indeksów akcyjnych. Indeks WIG20 TR w kwietniu wzrósł o 9,36%, co uplasowało go na drugim miejscu na świecie wśród głównych giełd (po argentyńskim Merval). Wśród dużych spółek najmocniej zyskiwał LPP (+25,26%). Taka skala wzrostów wynikała przede wszystkim z odbioru informacji o wypłacie dywidendy, rosnącej sprzedaży i kontroli kosztów przez spółkę. Silny był również sektor bankowy (WIG Banki +11,29%). Średnie spółki tym razem rosły wolniej (mWIG40 TR +2,14%), ale ich tegoroczny wynik jest nawet lepszy niż w przypadku „blue chipów” (+10,74% vs. 7,31%). Polska giełda wyróżniała się na tle rynków wschodzących, które zanotowały nieznacznie spadkowy miesiąc (MSCI EM NTR ‑1,13%). Inwestorzy wciąż nie są przekonani co do siły ożywienia gospodarczego w Chinach, pomimo pozytywnych danych dotyczących m.in. wzrostu PKB w I kw. 2023 r. (+4,5% r/r vs. oczekiwane 4,0%).

 

Najlepszy start roku w historii indeksu polskich obligacji

Również na rynku długu dominowały nieznaczne wzrosty notowań. Na spadek rentowności obligacji i umocnienie ich wycen wpływał postępujący proces dezinflacji. Skala tego ruchu była jednak ograniczona w związku z wciąż trwającym cyklem podwyżek stóp procentowych prowadzonym przez główne banki centralne, uporczywie utrzymującą się na wysokich poziomach inflację bazową (wykluczającą podlegające silnym wahaniom ceny żywności i energii) i wyczerpaniem przestrzeni do dalszych zysków po umocnieniu z poprzedniego miesiąca. Jednocześnie kolejny miesiąc wyróżniały się polskie aktywa. Spadały rentowności obligacji skarbowych zarówno o bliskiej (2 lata -18 pb. do 5,87%), jak i dalszej zapadalności (10 lat -16 pb. do 5,90%). W rezultacie indeks polskich obligacji TBSP.Index wzrósł w kwietniu o 0,92%, powiększając tegoroczne zyski do 5,55%. To najlepszy start roku w historii tego wskaźnika. Indeks krótkoterminowych obligacji skarbowych (od 1 do 3 lat) wykazał w kwietniu podobne umocnienie (+0,81%) i był to szósty z rzędu miesiąc zysków tego segmentu polskiego długu – łącznie przez pół roku indeks wzrósł o 8,58%.

Także krajowy rynek długu jest silniejszy niż zagranica

Źródło: Opracowanie własne TFI PZU, dane Bloomberg.

 

Polskie obligacje były wspierane przez coraz niższą inflację, która w kwietniu spadła do 14,7% r/r z 16,1% w marcu, poniżej oczekiwań rynku. Zgodnie z przewidywaniami Rada Polityki Pieniężnej nie zmieniła poziomu stóp, a przekaz ze strony Rady nie uległ znaczącej zmianie. Prezes A. Glapiński powtórzył, że cykl podwyżek stóp nie został zakończony, a ich obniżka byłaby możliwa, jeśli pewny będzie szybki spadek inflacji do celu. Rynkowe oczekiwania na zmiany stóp wskazują na nieznaczne zwiększenie szans na obniżki na przełomie 2023 i 2024 r.

 

Na bazowych rynkach długu kwiecień stanowił miesiąc oddechu po gwałtownym umocnieniu obligacji w marcu i przed majowymi decyzjami głównych banków centralnych. Uspokojenie rynków skutkowało m.in. niewielkim odreagowaniem oczekiwań dot. poziomu przyszłych stóp procentowych po zdecydowanej marcowej reakcji na problemy banków regionalnych w USA. W przypadku polityki pieniężnej Fed oznaczało to, że rynek zwiększył prawdopodobieństwo przypisywane podwyżce o 25 pb na majowym posiedzeniu, a także odsunął w czasie termin możliwej pierwszej obniżki – z listopada na grudzień br. Niewielkie przesunięcie w górę krzywej oczekiwanych stóp procentowych miało miejsce także w strefie euro – obecnie rynek nie wyklucza, że stopa depozytowa mogłaby wzrosnąć nawet do poziomu 3,75%.

 Zmiany rentowności na głównych rynkach były zbliżone do zera –10-letnia rentowność w USA spadła o 5 pb. do 3,42%. Pozytywnie na dług mogła oddziaływać spadająca inflacja (w marcu 5,0%, najniższa od maja 2021 r.) czy popyt na bezpieczne aktywa wobec nawracających obaw o sektor bankowy. Presję na dług Stanów Zjednoczonych wywierał z kolei impas dotyczący podniesienia przez Kongres limitu zadłużenia. Sekretarz skarbu J. Yellen ostrzegła, że rząd USA może przekroczyć limit 1 czerwca br. Rentowność 10-letniego długu Niemiec pozostała bez zmian na poziomie 2,67%. W rezultacie stabilizacji na najważniejszych rynkach, indeks obligacji rynków rozwiniętych umocnił się jedynie o 0,18%. Nieznacznie lepiej wypadły rynki wschodzące – indeks ich długu zyskał 0,53%.

 

Sprawdź fundusze indeksowe inPZU